Ciąg dalszy jedzonka zabieranego do pracy dzisiaj małe przekąski na słodko. Niby baton musli ale w kształcie kuleczki do pracy zabieram w papierowych papilotkach po mufinach. Zaletą tych babeczek/kuleczek jest to że robi się je szybko a smakują przy najmniej mi nieziemsko.
Składniki ( ok 12-14 kuleczek w zależności od wielkości):
1 szkl płatków owsianych
1 szkl migdałów ze skórką
1 szkl wórków kokosowych
1 szkl łuskanych nasion słonecznika
1 szkl łuskanych nasion słonecznika
1/2 szkl orzechów nerkowca
1/2 szkl orzechów ziemnych
1/2 szkl żurawiny
1/2 szkl śliwek suszonych
3 łyżki siemienia lnianego
1/2 szkl oleju kokosowego
1/2 szkl masła orzechowego
1/4 szkl miodu ( ja użyłam wrzosowego)
1 łyżeczka cynamonu
Sposób przygotowania:
Do malaksera/ blendera z ostrzem w kształcie litery s wsypujemy płatki owsiane, migdały, wiórka kokosowe, orzechy nerkowca, orzechy ziemne, żurawine, śliwki, siemie lniane, nasiona słonecznika. Miksujemy tak aby rozdrobnić produkty. Na samym końcu dodajemy łyżeczkę cynamonu.
Do garnka wlewamy miód, olej kokosowy, masło orzechowe, gotujemy na małym ogniu do rozpuszczenia się składników. Stopniowo wlewamy do malaksera/ robota kuchennego- dokładnie mieszamy.
Mokrymi dłońmi formujemy kulki i wkładamy do papilotek. W zależności od wielkości powinno wyjść ok 12-14 kulek. Wkładamy na całą noc do lodówki. Rano wyjmujemy i pakujemy do pracy.
Ja te kuleczki zawsze wyrabiam na " oko" czasami trzeba zmieniac proporcje mokrych składników.
uwielbiam Twoje kuleczki!! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję miło to Słyszeć
OdpowiedzUsuńFantastyczne kuleczki- pyszne i zdrowe :) Też takie robię, oczywiście podobne- w zależności od tego jakie mam zapasy bakalii, czyli za każdym razem inne :)))
OdpowiedzUsuń